Oszczędzanie wielu ludziom kojarzy się
z wyrzeczeniami czy odmawianiem sobie drobnych przyjemności, które nierzadko stanowią nagrodę
za ciężki dzień lub tydzień pracy itp. Ale to tylko mały wycinek
tematu jakim jest oszczędzanie pieniędzy. Odkładać pieniądze
można również nie rezygnując z codziennej kawy czy ciastka.
Sprawdź jak oszczędzać pieniądze,
nie rezygnując przy tym z drobnych umilaczy życia.
Mądre oszczędzanie vs dziadowanie
Zmniejszanie ponoszonych wydatków jest
nierozerwalną częścią oszczędzania. Co do tego, chyba nikt nie
ma wątpliwości. Jednak istnieje duża różnica pomiędzy mądrym
oszczędzaniem, a oszczędzaniem lub pomiędzy mądrym
oszczędzaniem a skąpstwem/dziadowaniem.
Oczywiście, gdyby wisiałby nade mną
komornik i groziłaby mi utrata auta, mebli i mieszkania to ze swoich
wydatków w nosie miałbym mądre oszczędzanie i ze swoich wydatków
wyciąłbym wszystko co zbędne. Pożegnałbym się np. z lodami w
lato, prezentami na święta, koncertami, kinem itp. Kupowałbym
wszystko co najtańsze, wiedząc o tym, że idzie za tym również
słaba jakość. Ekstremalnie, ale w takiej sytuacji to chyba
najlepsze rozwiązanie. Nie mówimy jednak o takich skrajnych
przypadkach.
Mądrym oszczędzaniem nie jest również
posiadanie pieniędzy, które spokojnie można byłoby wydać na
różne rzeczy, pozostawiając jednak sporą górkę oszczędności,
a pomimo tego nie wydawanie ich, tylko trzymanie w skarpecie. To nic
innego jak zwykłe dziadowanie. Odmawianie sobie np. zakupu wody,
wiedząc, że jest gorąco i chce nam się pić jest skrajnym
skąpstwem i zachowaniem, którego nie pochwalam i przed którym
przestrzegam na swoim blogu.
Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie
chce ciągłego odmawiania sobie drobnych przyjemności czy liczenia
każdej wydawanej złotówki. Takie podejście do oszczędzania nie
jest ani mądre, ani dobre, ani skuteczne. Takie podejście
prowadzi do frustracji, złości i koniec końców porzucenia
odkładania pieniędzy.
Ale oszczędzanie w cale nie musi
wyglądać w ten sposób! Są na to lepsze pomysły i rozwiązania.
Oszczędzanie na rzeczach drogich i bardzo drogich
Przykładem mądrego odkładania
kapitału jest właśnie oszczędzanie na rzeczach drogich, gdzie
nawet kilku procentowe zbicie z ceny wyjściowej może zostawić w
naszym portfelu ogromne pieniądze.
Chodząc po sklepach i obserwując
zachowania ludzi czasem, aż łapię się za głowę ze zdziwienia.
Najpierw ludzie kupując na ryneczku kilka jabłek i pomidorów
targując się z biedną, siedzącą w blaszanej budzie od rana do
wieczora, kobietą o głupie 1,20 zł, a następnie ci sami ludzie
idą do Media M, czy Media Ex i bez żadnego zastanowienia kupują
60 calowy telewizor, który oznaczony jest plakietką "Promocja",
przepłacając 1/3 ceny którą mogliby zapłacić kupując ten sam
telewizor przez internet z dostawą i wniesieniem do domu. Gdzie tu
sens, gdzie logika?
Oszczędzanie na rzeczach drogich ma
bardzo duży wpływ na to ile pieniędzy zostaje w naszym portfelu.
Małe, wręcz niepozorne np. kilku procentowe obniżenie kosztów
zakupu jednej drogiej rzeczy może dać nam więcej oszczędności
niż całkowita rezygnacja z pączków i kawy, do końca życia.
Żeby lepiej zrozumieć sens
oszczędzania na rzeczach drogich lepiej jak przedstawię to za
pomocą prostego porównania:
Jesteś miłośnikiem pączków i
codziennie musisz zjadać jednego. Koszt zakupu pączka to 2,5 zł.
Dochodzisz do wniosku, że musisz odłożyć trochę kasy na "czarną
godzinę". Postanawiasz więc z bólem serca, że od jutra
rezygnujesz całkowicie z kupowania swoich ukochanych pączków.
Męczysz się więc cały rok, odmawiasz sobie czegoś co sprawiało
ci taką przyjemność, ale po roku czasu masz na swoim koncie 2,5 *
365= 912,5 zł. Fajnie, ale...
Urywając tylko 10% ceny negocjując
zakup auta za 35 000 zł zaoszczędzasz 3,5 tys. złotych, za które
mógłbyś jeść swoje ukochane pączki przez prawie 4 lata.
A urywając tylko 5% przy zakupie
mieszkania za 200 000 zyskałbyś aż 10 000 zł oszczędności, co
przekłada się na 11 lat jedzenia pączków :)
Mam nadzieje, że łapiesz, o co mi
chodzi.
Gdy 2% na jednej rzeczy to dużo więcej niż 50% na innej
Jak widać na powyższym przykładzie,
aby oszczędzać duże sumy nie musimy rezygnować z drobnych
przyjemności, odmawiać sobie wszystkiego i tracić radość z
życia. Czasami wystarczy nieco obniżyć koszt zakupu jednej
drogiej rzeczy, aby odłożyć większy kapitał niż wieloletnimi
wyrzeczeniami na drobnostkach typu kawa i kino. Trzeba tylko
mądrze analizować swoje zakupy i to na co wydajemy pieniądze.
Zakupy, na których warto oszczędzać
Zasada jest prosta- im coś jest
droższe tym więcej wysiłku powinniśmy włożyć w zbicie ceny,
gdyż w takim wypadku nawet kilku procentowa obniżka da nam spore
oszczędności.
Dobrym przykładem jest właśnie zakup
mieszkania. Jeśli przykładowo kupujemy mieszkanie za 300 000 zł to
każdy 1% upustu od ceny wyjściowej daje nam 3 000 zł oszczędności.
A jeśli już jesteśmy przy temacie mieszkania, kolejną sprawą,
gdzie można urwać kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt
tysięcy zaskórniaków jest wybór odpowiedniego kredytu
hipotecznego. Różnice w wysokości opłat, rat itp pomiędzy
bankami są tak duże, że warto poświęcić chwilkę czasu na
analizę poszczególnych ofert i przeliczenie wszystkiego w Excelu.
Biorąc pod uwagę ilość lat, na które bierzemy kredyt, minimalne
różnice w wysokości oprocentowania pożyczki przekładają się na
ogromne oszczędności.
Kolejnym wydatkiem, na który warto
zwrócić szczególną uwagę jest zakup auta. Tutaj również w grę
wchodzą duże sumy i w tym wypadku również warto walczyć o każdy,
nawet najmniejszy upust. Nawet jak nie uda nam się zbić znacznie
ceny warto ponegocjować o lepsze dodatki i wyposażenie typu opony
zimowe, dywaniki, czy nawigacja, które i tak byśmy musieli kupić
tracąc swoje ciężko zarobione pieniądze.
Jak oszczędzać na rzeczach drogich
Każdy zakup powyżej 1 000 zł, a
czasami może nawet 500 zł, powinien być dobrze analizowany. Tu nie
ma miejsca na spontaniczność. Po pierwsze warto zbadać jakość
zamawianej usługi, czy kupowanego przedmiotu. Coś co jest bardzo
drogie nie oznacza, że jest to najlepszy dla nas wybór. Chcąc
przykręcić w domu 3 śrubki nie kupujesz najdroższej w sklepie
wiertarki, bo to mija się z celem, ale jeśli wiesz, że jest to
zakup na lata i będziesz tej wiertarki używał codziennie, bo
jesteś budowlańcem to ogromne znaczenie ma właśnie jakość
takiego sprzętu
.
.
Drugą sprawą jest porównywanie cen
zakupowanych rzeczy. Warto poświęcić chwilkę na porównanie ofert
kilku sklepów. W dobie internetu jest to naprawdę bardzo proste.
Kilka kliknięć i już wiemy, że np. w sklepie stacjonarnym X
zapłacimy 1200 zł, a w sklepie internetowym Y 1000 zł i to z
wniesieniem po schodach. Proste.
Kolejnym czynnikiem, który bardzo może
pomóc nam w oszczędzaniu na rzeczach drogich są nasze umiejętności
negocjacyjne. Mając "gadane", znając plusy i minusy
poszczególnych ofert i wiedząc jakie sztuczki mogą chcieć zastosować na nas sprzedawcy jesteśmy w stanie wywalczyć obniżkę
ceny. Warto więc zadbać o swoje umiejętności w tej kwestii. W
sieci znajdziemy masę materiałów na dany temat.
Nasz najcenniejszy zasób- czas
Pieniądze w naszym życiu odgrywają
ogromną rolę, ale nie są najważniejsze. Znacznie większą
wartość od nich mają dwa inne zasoby: ZDROWIE i CZAS i mądre
oszczędzanie bierze pod uwagę również te czynniki.
Wiecie, że jestem zwolennikiem
szukania dobrych okazji i nie lubię niepotrzebnie przepłacać, ale
uważam również, że nie zawsze warto tracić czas dla kilku
złotych oszczędności. Dlatego właśnie warto skupić się na
oszczędzaniu na rzeczach drogich i wycisnąć z nich jak najwięcej
pieniędzy dla siebie, żeby potem nie musieć tracić godzin na
uganianie się za 2 zł, 5 zł czy 10-cioma złotymi.
Stracone pieniądze zawsze można
zarobić, nie da się jednak zyskać z powrotem
straconego czasu.
Warto mieć to na uwadze, nawet w
kontekście oszczędzania.
A Ty co uważasz na dany temat? Może
masz inne spojrzenie na powyższy temat? Myślisz tak samo jak ja,
czy może masz zupełnie odmienne zdanie? Może uważasz, że nie
warto odpuszczać żadnego grosza i zawsze starać się zaoszczędzić,
bo jak mówi stare porzekadło "ziarnko do ziarnka..."?
----
Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony.
Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :)
Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj
Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj
Pozdrawiam/Wojtek
Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :)
Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj
Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj
Pozdrawiam/Wojtek
W stu procentach się zgadzam, że mądre oszczędzanie bierze pod uwagę nasze zdrowie oraz czas. Wiele osób zdaje się o tym zapominać podczas oszczędzania :)
OdpowiedzUsuńFinanse osobiste to nie tylko liczby. Liczą się tu także inne rzeczy.
UsuńOd razu przypomniało mi się angielskie powiedzenie: Penny wise, Pound foolish :) Świetnie się nadaje do tematu wpisu.
OdpowiedzUsuńBo bardzo często tak jest. Ludzie skąpią na rzeczach nieważnych i tanich ale kiedy mają duże wydatki pieniądze wydają bez zastanowienia.
UsuńNajlepiej jest oszczędzić na rzeczach dla nas nieważnych po to, żeby mieć na rzeczy ważniejsze.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Też wyznaję taka zasadę. na przykład- nie lubię płacić dużych rachunków wiec staram się je ograniczać, lubię za to czas spędzony z rodziną więc jeździmy na wakacje itp.
UsuńSuper wpis! Daje naprawdę dużo do myślenia. Zgadzam się z Tobą, że odmawianie sobie wszystkich przyjemności prowadzi do frustracji (szczególnie, jeśli odmawia się wszystkiego dzieciom, bo tak też bywa). Zaintrygował mnie ten fragment o oszczędzaniu na kredycie hipotecznym. Słyszałam, że w przyszłym roku ceny mieszkań mają drastycznie spaść. Wiesz coś o tym?
OdpowiedzUsuńWiem ale nie powiem :)
UsuńJak to powiadają Ci którzy doszli do wielkich majątków, oszczędzanie jest dobre do pewnego etapu i odradza się robienie tego na siłę... Jedyna metoda na aby budować majątek, niezależność finansową to po prostu zwiększanie dochodów i inwestowanie :)
OdpowiedzUsuńChciałbym tak umieć oszczedzać... :/
OdpowiedzUsuńŻaden problem. Czytaj mojego bloga i się nauczysz :)
UsuńŻartuję. W internecie znajdziesz mnóstwo wiedzy na ten temat. W tym przypadku na prawdę wystarczy tylko chcieć.
Oszczedzanie... moja zmora od dzieciństwa ;p pieniadze nigdy nie trzymały sie mojej kieszeni. I tak zostało, a teraz dodatkowo przy zarobkach rzedu 2,5tys/msc naprawde trudno uzbierac dodatkowe srodki, zeby moc je zabunkrowac nawet i w skarpecie ;p Na ten moment jedyna moja forma oszczedzania to ppk i w sumie tylko dlatego ze jest tez %od pracodawcy co miesiac.
OdpowiedzUsuńOszczędzanie to kwestia nastawienia, warto od każdej wypłaty (praca na etat) na samym początku 10 % przelać na konto oszczędnościowe. Wtedy blokujemy pieniądze a większość i tak pod koniec miesiąca ma zero - czy z tym przelewem - czy bez...
OdpowiedzUsuńMądra i skuteczna metoda to sukcesywność i odkładanie tej samej kwoty.Dobry temat i przydatny.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym że aby zaoszczędzić to wcale nie musimy sobie od ust odmawiać ale wystarczy jak będziemy systematyczni.Ciekawy wpis i bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńStare powiedzenie mówi że szczęścia nie dają ,ale pomóc mogą.Warto moim zdaniem oszczędzać,ale z rozsądkiem i nie za wszelką cenę.
OdpowiedzUsuńNic na siłę ,małymi kroczkami a systematycznie może i fortuny nie zbijemy ale coś się zaoszczędzi.
OdpowiedzUsuńCel uświęca środki.
OdpowiedzUsuńNa jednych rzeczach jest wskazane a na innych nie da rady.Wszystko z rozsądkiem.
OdpowiedzUsuń