Oszczędzanie sprawia Ci kłopot, gdyż zarabiasz za mało? Zobacz wiec jak za sprawą Budżetu Domowego przejąć kontrolę nad swoimi finansami i zacząć generować oszczędności.
Niepewna sytuacja geopolityczna kraju, co raz większa przepaść pomiędzy bogatymi a biednymi, rosnące ceny w sklepach, brak stabilności systemu emerytalnego i mało optymistyczne perspektywy, dotyczące wysokości świadczeń wypłacanych przez ZUS w przyszłości, to jedne z wielu argumentów, które powinny skłonić Nas do regularnego oszczędzania pieniędzy.
Niestety pomimo tego, że większość z Nas jest świadoma, iż należy odkładać kapitał, aby zabezpieczyć swoją przyszłość, nasze oszczędności wciąż pozostają stosunkowo niewielkie i co istotne, nie zawsze jest to wynikiem niskich zarobków.
Jak zatem nauczyć się rozsądnego gospodarowania własnymi pieniędzmi?
Przejmij kontrolę nad wydatkami
Jak powiedzieliśmy sobie w pierwszym artykule, oszczędności powstają wtedy, kiedy nasze wydatki są mniejsze niż osiągane dochody. Jeśli więc chcemy przejąć kontrolę nad swoimi finansami musimy wziąć się za rogi z ponoszonymi przez nas kosztami.
Bez przeanalizowania struktury naszych wydatków, bez znalezienia wycieków z naszego portfela i stałej kontroli, nie zbudujemy majątku nawet zarabiając potężne sumy. Musimy, więc czym prędzej przejąć ster i wprowadzić nasz finansowy statek na dobry kurs. Im mocniej skupimy się na ponoszonych wydatkach i przejmiemy nad nimi ściślejszy nadzór, tym szybciej urośnie nasz majątek.
Zacznij prowadzić budżet domowy
Jeśli chcesz przejąć kontrolę nad swoimi wydatkami musisz najpierw poznać ich pełną, szczegółową strukturę. Pozwoli Ci to na określenie, na co i w jakich ilościach rozchodzą się Twoje ciężko zarobione pieniądze. Ta wiedza z kolei pomoże Ci w planowaniu przyszłych wydatków w taki sposób, aby móc regularnie odkładać określone sumy pieniędzy.
Narzędziem, które idealnie nadaję się do tego typu zadań i bez którego nie możliwe jest prawidłowe zarządzanie swoimi finansami jest- BUDŻET DOMOWY.
Czym jest Budżet domowy i jak może Ci on pomóc?
Czym jest Budżet domowy i jak może Ci on pomóc?
Budżet domowy jest prostym narzędziem służącym do kontrolowania przepływy pieniędzy w gospodarstwie domowym oraz do planowania finansowej przyszłości, dzięki któremu jesteśmy w stanie osiągnąć wiele korzyści:
1) Dobrze skonstruowany budżet pozwala nam na szczegółową i rzetelną analizę naszych osobistych finansów, przez co wiemy skąd i ile pieniędzy wpada do naszego portfela oraz na co je wydajemy.
Dzięki poznaniu powodów niedoborów w domowej kasie znacznie łatwiej będzie Nam zatem znaleźć skuteczne rozwiązanie problemu, jakim są za duże koszty życia a za małe przychody.
2) Budżet potrafi uleczyć nasze chore finanse. Dzięki niemu wydajemy mniej niż zarabiamy, co z kolei pomaga nam przy wychodzeniu z długów i zabezpiecza nas przed wejściem w nowe.
3) Odpowiednio zbilansowany i konsekwentnie realizowany budżet pozwala na takie ustalenie nieprzekraczalnych kwot, które możemy przeznaczyć na opłaty i zakupy, abyśmy mogli bez problemu i regularnie odkładać określone sumy pieniędzy.
Jak zacząć budżetowanie?
Jak zacząć budżetowanie?
Jeśli dalej twierdzisz, że nie masz z czego oszczędzać, gdyż za mało zarabiasz, zacznij regularnie używać Budżetu domowego, aby przekonać się, czy rzeczywiście nie ma tam żadnych miejsc, gdzie mógłbyś nieco ograniczyć wydatki.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak stworzyć łatwy, ale skuteczny Budżet domowy- koniecznie przeczytaj napisaną przeze ze mnie serię artykułów na ten temat:
Możesz również ściągnąć napisanego przeze mnie E-booka- „Budżet Domowy dla szympansów”- będącego zbiorem wszystkich moich artykułów dotyczących prowadzenia budżetu.
Podsumowanie
Skrupulatne prowadzenie budżetu domowego daje nam odpowiedzi na szereg pytań m.in. skąd mamy pieniądze, na co je wydajemy, ile kosztuje nasz życie, czy możemy pozwolić sobie na zakup czegoś w przyszłości i wiele wiele innych.
Zacznij, więc już dziś spisywać swoje koszty i planować przyszłe wydatki, aby przejąć kontrolę nad stanem swojego portfela. Pozwoli Ci to na oszczędzanie nawet przy niskich zarobkach.
Dzięki dobrze prowadzonemu budżetowi będziesz wiedział, czy Twoja niemożliwość oszczędzania rzeczywiście wynika ze zbyt małych zarobków, czy może jedynie ze zbyt rozdmuchanych kosztów życia.
Przy budżetowaniu nie musisz ograniczać się wyłącznie do proponowanego przeze mnie arkusza kalkulacyjnego. W internecie znajdziesz masę innych równie skutecznych rozwiązań typu specjalistyczny program Microsoft Money lub szereg aplikacji na smartfony. Nie krępuj się ich użyć. Ważne, abyś zrobił krok do przodu, przejął kontrolę nad wydatkami i zaczął odkładać oszczędności.
Pamiętaj również o zaglądaniu na bloga, gdyż już niebawem opublikuję kolejną część poradnika „Jak oszczędzać przy niskich dochodach.”
---
Zapraszam również do polubienia Facebookowej strony Stabilizacji Finansowej. Kliknij guziczek znajdujący się w kolumnie po prawej stronie i dołącz do naszej oszczędnej społeczności.
Pozdrawiam/ Wojtek
Właśnie najgorszym działaniem ze wszystkich możliwych jest stagnacja i czekanie "aż będzie lepiej" i powtarzanie sobie, że "kiedyś odłożę", "w przyszłym roku zacznę oszczędzać" itp. To nie jest dobre, tym bardziej dla osób, które mają słabą sytuację finansową.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Im wcześniej zaczniemy odkładać tym łatwiej nam będzie to robić i tym większą sumę uzyskamy na koniec. Nie ma co odkładać oszczędzania na lepsze czasy, gdyż te lepsze czasy nie nadejdą, gdy nie zaczniemy oszczędzać.
UsuńJak oszczędzanie jest ważne wie ten kto oszczędza przez jakiś czas. Fajnie widzieć jak górka rośnie.
UsuńA im dłużej się oszczędza tym ta górka szybciej rośnie. To jest piękne :)
UsuńBardzo ciekawy artykół Wojciech Kuś. Sam prowadzę budżet domowy razem z moją dziewczyną od nowego roku, uważamy na co wydajemy pieniądze i odkladamy sobie do pięciu różnych słoików na edukacje, biznes, dla potrzebujących, w razie czego i na wydatek miesięczny, czyli że tą kase trzeba przeznaczyć na coś ekskluzywnego np: obiad w drogiej restauracji. W ten sposób nasz umysł się domaga więcej i podsyła nam pomysły skąd wziąść w nastepnym miesiącu na coś podobnego. Okazuje się że teraz o wiele węcej pieniędzy nam zostaje i możemy sobie pozwolić na więcej. Pozdrawiam Eligiusz.
OdpowiedzUsuńNic tylko pogratulować. Właśnie o to chodzi. Prosty sposób na oszczędzanie jak metoda słoikowa pozwolił Ci na regularne odkładanie pieniędzy na wyznaczone cele. Tak trzymaj! Najważniejsze to zacząć i wyrobić sobie nawyk. Potem już, tak jak piszesz, głowa sama szuka sposobów na obniżenie kosztów i pomnażanie majątku.
UsuńJest dokładnie tak jak piszesz. Ja sobię tłumaczę - i innym też - że prowadzenie budżetu domowego - to moja nawigacja. Dzięki niemu wiem gdzie stoję na mojej finansowej drodze. I musi być. Nie da sie dojechać do miejsca w którym chce sie być - nie wiedząc gdzie się stoi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki budżetowi wiemy, gdzie rozchodzą się nasze pieniądze, ale także wiemy na co i w jakiej ilości powinny pójść w przyszłych miesiącach. To daje nam poczucie kontroli nad sytuacją i podobnie tak jak nawigacja wskazuje nam drogę co celu.
UsuńBardzo interesująca tematyka na tym blogu. Na pewno będę częściej tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńTo cieszę się i serdecznie zapraszam do czytania i brania udziału w dyskusjach pod wpisami.
UsuńŚwietny blog. Interesują mnie blogi o takiej tematyce. Na pewno będę częściej tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńCenne rady. Teraz pozostało wcielić to w życie :)
OdpowiedzUsuńDobrze napisane. Podstawowym pytaniem jest gdzie uciekają moje pieniądze. Wtedy można myśleć o budowaniu oszczędności.
OdpowiedzUsuńTemat jest trudny. Na początku sam byłem w takiej sytuacji. Starannie prowadziłem budżet domowy i cieszyłem się z rosnącego wykresu. Jednak mimo wszystko starałem się znaleźć dodatkowe źródła dochodu i poniekąd się udało. Obok etatu, rozwijałem swoje dwa biznesy z lepszym i gorszym skutkiem :)
OdpowiedzUsuńBez dodatkowego źródła dochodu jest trudno wyjść z naprawdę trudnej sytuacji finansowej (postaram się ten temat także poruszyć w kolejnym wpisie z serii). Ale cieszę się, że Tobie się to udało. Znalazłeś w sobie siły do walki z sytuacja, w której się znalazłeś i na dzień dzisiejszy dobrze radzisz sobie z domowymi finansami.
UsuńTen post jest zbawienny dla mojego portfela. Mam nadzieję, że mi się uda. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki z całych sił!! :) Daj znać z jakiś czas, czy wszytsko idzie w dobrą stronę!
UsuńTwój blog jest prawdziwą kopalnią wiedzy. To naprawdę super, że pokazujesz innym, jak oszczędzać pieniądze i jak je inwestować, aby nasz kapitał sukcesywnie rósł. Sam, zastanawiam się aktualnie nad tym, czy części swoich oszczędności nie zainwestować w kryptowaluty. Czy masz z nimi jakieś doświadczenia?
OdpowiedzUsuńKryptowaluty- na razie tylko o nich czytałem. Puki co narazie w to nie wchodzę, niech sytuacja się nieco unormuje to, może coś pomyślę. Na razie to chyba za duże ryzyko. Nie do końca wiem o co w tym wszytskim chodzi.
UsuńProwadzenie budżetu domowego - niby tak proste, a nikomu nie chce się praktykować. Sama zauważyłam, że jak zaczęłam spisywać wszystkie wydatki, to znacznie rozsądniej zarządzałam swoim budżetem.
OdpowiedzUsuńA co? I ile czasu Ci to zajmuje? 3 godzinie dziennie, czy raczej kilka minut?
UsuńDo 10 minut, ale jak się jest zmęczonym po pracy, to łatwo zrezygnować. Najgorszy jest pierwszy miesiąc, później jak się już zbuduje nawyk to łatwiej utrzymać konsekwencję w prowadzeniu budżetu domowego.
UsuńNo właśnie. Potrzeba kilkunastu dni aby wyrobić sobie nawyk, a potem już jakoś leci i co najważniejsze, że nie trzeba tego robić godzinami jak pewnie niektórym się wydaje. Kilka minut dziennie i można odmienić swoje życie finansowe. Pięknie! Gratulacje!
UsuńJa już od roku staram się pilnować budżetu domowego i wszystko zapisuje w swoim pliku raportowym. W ten sposób łatwo mogę sobie sprawdzić, na co idzie najwięcej pieniędzy i gdzie można jeszcze ewentualnie zaoszczędzić.
OdpowiedzUsuńi o to chodzi. kilka kliknięć i wydatki pod kontrolą :)
UsuńOszczędzanie to dla każdego coś trochę innego. Dla osoby prywatnej będzie to rzeczywiste odkładanie środków finansowych, a dla przedsiębiorstwa może to być zabezpieczenie np. gwarancja przetargowa. Moim zadaniem nie ma jednej konkretnej definicji.
OdpowiedzUsuńWedług mnie szanse na zaoszczędzenie gotówki zależą przede wszystkim od wysokości wypłaty. Warto jednak, niezależnie od dochodów, zastanowić się nad wydatkami i postarać się je zoptymalizować. Na pewno na liście wydatków znajdą się zupełnie niepotrzebne pozycje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń