niedziela, 8 lutego 2015

Paragony w mojej głowie... (Cykl Budżet Domowy)


portfel 
W poprzednim wpisie z cyklu Budżet domowy nauczyliśmy się obliczać wartość majątku. Wiemy, więc już na czy stoimy, jak wygląda nasza sytuacja finansowa i wyznaczyliśmy sobie miejsce startu. Dziś czas na zrobienie kolejnego, małego kroku na przód.




Dziś będę próbował przekonać Was do wyrobienia w sobie nawyku do zbierania i przechowywania wszystkich rachunków i paragonów.


Zbieraj paragony


Paragon- wydawać by się mogło, że to nic nieznaczący skrawek papieru, ale tak naprawdę ten mały świstek jest składnicą ogromnej wiedzy. Wiedzy o Nas i o naszych wydatkach i tak naprawdę od niego wszystko się zaczyna.

Paragon mówi nam:
- na co wydaliśmy pieniądze
- ile wydaliśmy pieniędzy
- gdzie je wydaliśmy
- kiedy je wydaliśmy

Jeśli płacimy kartą dostajemy również potwierdzenie transakcji, dzięki czemu wiemy również, z jakiego konta znikną nam pieniądze. Informacja ta jest istotna, jeśli dysponujemy kilkoma kontami.

Wszystkie te informacje są nam niezbędne przy konstruowaniu budżetu, generowania raportów o naszych wydatkach i kontroli kosztów.

Proszę, więc Was bardzo o to abyście Wy i wszyscy członkowie waszych rodzin wyrobili w sobie nawyk zbierania paragonów.

 Nie ważne, czy robisz zakupy, czy kupujesz bilet do kina, czy tankujesz paliwo- zabierz i zachowaj paragon!!

Jeśli natomiast zapomniałeś zabrać paragonu ze sklepu lub sprzedawca Ci go nie wydał (swoją drogą-jest to jego obowiązek) jeszcze nie wszystko stracone. Jeżeli jesteś kobietą to w swojej pojemnej torebce na pewno masz skrawek kartki i coś do pisania. Bierzesz i zapisujesz datę, kwotę i czego ona dotyczy. Natomiast, jeśli nie masz kartki to użyj swojego telefonu. Spisz notatkę lub wyślij e-mail. Obojętne. Najważniejsze, abyś nie pominął tego wydatku w swoich późniejszych rozliczeniach.

Póki, co zbieraj wszystkie kwitki, a w następnych artykułach napiszę Ci jak je wykorzystywać oraz jak zorganizować sobie spisywanie wydatków by moc planować budżet i badać przepływ pieniędzy.

Cykl Budżet domowy składa się z następujących artykułów:
----
                 


Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony.

Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :)

Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj

Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj

Pozdrawiam/Wojtek

    2 komentarze:

    1. Niektórzy dziwią się, że zbieram paragony przy każdym nawet najmniejszym zakupie. Ale dzięki temu, że zapisuję wszytko wiem potem ile pozostało mi pieniędzy do końca miesiąca i czy nie przeginam na zakupach. Bez takiej skrupulatności może być ciężej zapanować nad wydatkami, bo kasa się rozchodzi i nie mamy wiedzy na co je wydaliśmy.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Świeta prawda. Nic tak nie pokazuje nam na co rozchodzą się nasze pieniądze niż pozbierane paragony i pospisywane wydatki. Dzieki temu jesteśmy w stanie doskonale prześledzić kiedy, na co i ile pieniędzy "wyszło" z naszego portfela. Cieszę się niezmiernie, że jesteś jedną z tych osób, które są świadome tego jak ważne jest dbanie o własne pieniądze. Życzę więc Ci powodzenia w dążeniu do stabilizacji finansowej :)

        Usuń

    Komentarze na blogu są przeze mnie moderowane. Wszelkie próby spamowania linkami czy promocji stron internetowych będą blokowane. Blokowane będą też wulgaryzmy i niestosowne zachowania.