poniedziałek, 26 września 2016

Moja droga do miliona. Raport finansowy 04-06.2016.

jak wydawać mniej na


Co jakiś czas dzielę się z Tobą raportami dotyczącymi moich finansów. Opisuję w nich swoje postępy w odkładaniu pieniędzy na mój cel, jakim jest wcześniejsza spłata kredytu, opowiadam ile do tej pory uzbierałem oraz gdzie lokuję swoje pieniądze.

W tym artykule postaram się bardziej szczegółowo przedstawić moją strategię oszczędnościowo/inwestycyjną i skład mojego portfela. Jeśli zatem jesteś ciekaw w jaki sposób buduję swoje oszczędności- zapraszam na dzisiejszy wpis.

Podstawą jest mieć swój cel: 

Aby oszczędzanie miało sens musimy wiedzieć na co zbieramy. Mając ściśle określony cel będzie nam łatwiej zmotywować się do bycia systematycznym, łatwiej nam będzie także wytłumaczyć nasze życiowe i finansowe decyzje oraz zyskamy ogromne wsparcie w walce z pokusami i zachciankami. 

Moim głównym celem finansowym jest uzbieranie 200 000 zł do końca 2024 roku. 

Jeśli udałoby mi się odłożyć w/w kwotę, pieniądze te chciałbym przeznaczyć na wcześniejszą spłatę kredytu hipotecznego, aby móc w końcu pozbyć się ciążącego na mnie brzemienia. Cel jest ambitny, ale możliwy do wykonania. Jeśli do tego czasu w moim życiu nie wydarzy się nic przykrego i nagłego, to myślę, że powinno udać mi się uzbierać tą ogromną sumę.


Podstawowe założenia mojej strategii inwestycyjnej:


Na swoim koncie mam kilka udanych inwestycji, na których udało mi się nieźle zarobić np. zakup akcji Belveder + 50% zysku w 6 miesiący, czy załapanie się na kilka bardzo dobrze oprocentowanych lokat. Jednak nie zawsze było tak różowo. Prawdę mówiąc, udane transakcje można policzyć na palcach jednej ręki. Zdecydowana większość moich finansowych decyzji to ogromne porażki. Spadki cen akcji o 90% wartości (Sadovaya, Coalenergy), nieudane zabawy dolarami, czy zamrożenie pieniędzy w niedających zysku produktach strukturyzowanych- to kilka z wielu przykładów moich błędnych finansowych decyzji, przez które utraciłem część kapitału i nabawiłem się nerwicy :) Na szczęście w porę zdałem sobie sprawę z popełnianych przeze mnie pomyłek. Chłodna analiza dotychczasowych inwestycji doprowadziła mnie do odpowiedzi na pytanie „Gdzie jest błąd?”

Przyczyn moich finansowych niepowodzeń było dużo jednak jeśli miałbym wskazać najważniejsze to było by to- inwestowanie w rzeczy, o których nie ma się zielonego pojęcia oraz nadmierne ryzyko. Znając swoje błędy postanowiłem całkowicie zmienić swoje podejście do finansów i inwestycji. Od tej pory w mój plan finansowy opiera się na dwóch najważniejszych filarach:

Inwestuj tylko w rzeczy, które rozumiesz.

oraz

Ochrona kapitału ważniejsza niż możliwy do osiągnięcia zysk. 


Paradoksalnie, znaczne obniżenie możliwego do zgarnięcia zysku i zwrócenie się z stronę bardzo bezpiecznych produktów typu lokata, czy konto oszczędnościowe przyniosło mi zdecydowanie więcej pieniędzy niż udawało mi się zarobić wcześniej. Zyskałem także spokój. Teraz nie reaguję nerwowo na każdą wzmiankę o spadkach na giełdach, czy spowolnieniu gospodarczym. Po prostu regularnie oszczędzam pieniądze, lokuję w bezpieczne instrumenty, które znam i rozumiem i po czasie inkasuję, mały bo mały, ale pewny zysk.


Dokładny podział pieniędzy:


Za pomocą kilka diagramów i krótkich opisów postaram się zaprezentować Ci jak dokładnie wygląda moja strategia finansowa, z jakich elementów składa się mój portfel oraz jaki jest procentowy rozkład pieniędzy pomiędzy poszczególne instrumenty.


1) Oszczędności vs Wydatki


oszczędzanie


 Swoją pensję staram się dzielić na dwie części. Pierwszą część pieniędzy (ok. 40%) przeznaczam na oszczędności natomiast drugą (ok. 60%) na wydatki (opłaty, jedzenie itp.). W związku z tym, że to moja kochana żona czuwa nad naszymi stałymi opłatami tj. kredyt, czynsz, gaz, prąd i resztą, znaczną część pieniędzy poświęconą na wydatki (70%) przelewam na jej konto. Pozostałe 30% zostaje u mnie, gdyż ja z kolei jestem głównie odpowiedzialny za zapełnianie naszej lodówki i też muszę mieć na to środki:)


2) Oszczędności pod lupą


oszczędzanie


Około 40% mojej pensji to pieniądze, które staram się odłożyć i zaoszczędzić. Aby uchronić tą kwotę przed wydaniem jej na inne cele, zaraz po tym jak na moim koncie pojawi się wynagrodzenie, pieniądze te przewalutowuję i przelewam na zwykłe konto oszczędnościowe podpięte do mojego ROR’u. Wszystko zgodnie z techniką „najpierw płać sobie”.


Następnie, aby pieniądze te nie leżały bezczynnie staram się je ulokować w bezpieczne instrumenty, które dają mi nieco wyższy zysk niż konto, na którym są zdeponowane. Mój wybór padł na lokaty bankowe oraz na fundusze inwestycyjne (pieniężny i stabilnego wzrostu).


Lokaty:


Jeśli chodzi o lokaty to najczęściej wybieram depozyty o dłuższym okresie- średnio 12 miesięcy. Strategia ta w moim przypadku sprawdza się z kilku powodów:


Po pierwsze: Zakładając lokaty 24-, 12-miesięczne udało mi się uniknąć obniżek stóp procentowych. Podczas, gdy średni zysk z depozytów ciągle spadał moje pieniądze były w dalszym ciągu „dobrze” oprocentowane. Przykład: Na początku roku 2012 założyłem 4-letnią lokatę na 4% w skali roku. Przez ten okres średnie oprocentowanie lokat spadło do 2,5 %.


Po drugie: Zakładając lokaty o dłuższym okresie nie muszę co chwila zajmować się swoimi pieniędzmi. Po prostu, dzięki temu mam więcej czasu na inne sprawy- chociażby blogowanie:)


Po trzecie: Lokując środki na tak długi okres, chronię się przed pokusą skorzystania z tych pieniędzy w celu sfinansowania innych spraw. Najczęściej jest bowiem tak, że zerwanie lokaty równoznaczne jest z utratą wszelkich zarobionych odsetek. Nie chcąc więc stracić tych kilku złotych, staram się po prostu nie ruszać moich depozytów, aż do ich zakończenia.


Obecnie mam założone 3 różne lokaty, w różnych bankach, na inny procent oraz o innym terminie zakończenia. Przez to średnio raz na pół roku zmuszony jestem do analizy rynku pod kątem najlepszych ofert i reinwestycji moich pieniędzy.


Fundusze inwestycyjne:


Jeśli zaś chodzi o fundusze inwestycyjne to kolejne jednostki poszczególnych funduszy dokupuję średnio co 3 miesiące. Przy zakupie nie kieruję się analizą wykresów i nie celuję w żadne spadki, czy dołki. Po prostu kupuję jednostki i tyle. W związku z tym, że traktuję tę inwestycję długoterminowo, moja strategia polega na uśrednieniu ceny zakupy, poprzez regularne dokupowanie kolejnych mini pakietów aktywów.


3) Inwestycje z bliska


oszczędzanie


Akcje:


Posiadane przeze mnie akcje stanowią ok. 1% mojego portfela inwestycyjnego. Są to zakupione przeze mnie w październiku 2015 roku akcje Eurocaschu, na których na chwilę obecną jestem na minusie (cena zakupu 52 zł- cena aktualna 42,40= -96 zł). Póki co nie zamierzam ładować więcej pieniędzy w giełdę, co jest spowodowane brakiem odpowiedniej wiedzy o tym rynku jak i brakiem czasu na analizę spółek i szczegółowe śledzenie wykresów.


Lokaty:


Obecnie lokaty stanowią ok. 30% całego mojego portfela inwestycyjnego i tak jak już pisałem powyżej obecnie mam założone 3 różne depozyty: dwie lokaty Fair Play w Idea Banku oraz lokatę w Getin Banku. Dlaczego akurat te lokaty? Ponieważ założenie ich nie wymagało zakładania dodatkowych kont i spełniania żadnych dodatkowych warunków. Nie były to najlepsze oferty dostępne na rynku, ale założenie ich było najszybsze i najprostsze. Oczywiście raz na jakiś czas biorę udział w jakiejś akcji promocyjnej, któregoś z banków i korzystam z innych, lepiej oprocentowanych ofert, ale muszą to być naprawdę dobre oferty (swoją drogą mogłoby pojawić się coś fajnego).


Fundusze:


Łączna wartość pieniędzy ulokowanych w funduszach stanowi ok. 70% wszystkich moich oszczędności. Środki te z kolei podzielone są pomiędzy dwa osobne fundusze: Open TFi Pieniężny- 80% oraz Open TFI Stabilnego Wzrostu- 20%. Pieniądze postanowiłem zainwestować właśnie w te fundusze wierząc, że to młode towarzystwo funduszy, jakim bez wątpienia jest Open TFI będzie, z racji swojej młodości i dużo mniejszego portfela, elastyczniejsze i będzie mogło lepiej dostosować się do sytuacji na rynku, zyskując dzięki temu przewagę nad konkurencją.


Na chwilę obecną, po około 2 latach uczestnictwa w w/w funduszach zdeponowane przeze mnie środki osiągnęły następującą stopę zwrotu: fundusz Pieniężny 3,68 % , a Stabilnego Wzrostu -11,2 %.


Podsumowanie:


Zatem mój cały plan oszczędnościowo-inwestycyjny wygląda mniej więcej w taki sposób:


oszczędzanie



Jestem zwolennikiem prostych rozwiązań i raczej należę do ludzi bojących się ponosić nadmierne ryzyko. Starałem się wiec zbudować plan oszczędnościowo- inwestycyjny dostosowany do moich potrzeb. Nie jest to plan doskonały, ale jest prosty i skuteczny. Dzięki niemu regularnie odkładam pieniądze na swój cel i wierzę, że tak zbudowany portfel pomoże mi w osiągnięciu sukcesu.


Na koniec mam do Ciebie małą prośbę- może widzisz jakieś inne możliwości i inne rozwiązania, które z powodzeniem mógłbym wprowadzić do swojego planu? Jeśli tak to koniecznie daj mi znać w komentarzu. Każda uwaga może być na wagę złota!!


Ciekaw także jestem, czy Ty też masz podobny plan dla swoich oszczędności. Mam nadzieję, że tak i że z dnia na dzień jesteś bliżej osiągnięcia swojego celu!

---
                



Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony.

Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :)

Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj

Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj

---


PS. Jeśli jesteś zainteresowany nauką angielskiego i mieszkasz z okolicach Lubina- to zapraszam Cię na stronę mojego internetowego kolegi- Angielski Lubin.

Pozdrawiam/Wojtek

16 komentarzy:

  1. Ja nie korzystałbym z funduszy :)
    Wiele opracowań wskazuje na to, że lepiej kupić ETF'y.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest też jedna z opcji, którą rozważam. Mam konto maklerskie, więc kupienie ETF'ów nie będzie problemem. Muszę zagłębić się nieco w ten temat. Dzięki za komentarz :)

      Usuń
    2. Muszę Cię rozczarować. Zrobiłem porównanie ETF-ów w okresie październik 2012 - czerwiec 2016. Przy regularnej inwestycji zysk by się osiągnęło jedynie przy S&P500, natomiast ETF na DAX (-10,7%) czy WIG (-45%!) są dużo bardziej na minusie

      Usuń
    3. Dzięki za opinię. Jeśli masz rację to nie warto pchać się na razie w ETF'y. Ale będę miał to na uwadze. Będę musiał co jakiś czas sprawdzać jak wygląda sytuacja.

      Usuń
    4. Skąd kolega ma takie informacje? ETFW20L stracił w wymienionym przez Pana okresie 19,9%, natomiast większość polskich funduszy akcyjnych ma problem z pobiciem benchmarku jakim jest WIG więc traciła więcej.

      Usuń
    5. PS W wymienionym okresie ETF na DAX zyskał, nie stracił, i to 45%.

      Usuń
  2. Z zainteresowaniem przeczytałam tekst.Jest dużo informacji i analiz.Oszczędzanie i pomnażanie to mozolna praca dla wytrwałych.Warto skorzystać z porad i wybrać coś dla siebie. Twój przykład daje takie możliwości.Lućka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absoltunie. To praca dla wytrwałych, tu sukcesu nie da się osiągnąć w tydzień, czy nawet w miesiąc. Wyniki naszych działań czasami dają się zauważyć dopiero po kliku latach. Dlatego namawiam wszytskich na jak najszybsze wzięcie się za swoje finanse i rozpoczęcie oszczędzania.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy pomysł na oszczędzanie. Zwłaszcza z tymi 40% wynagrodzenia. Pamiętam, jak kilka lat temu sam zaczynałem na poważnie oszczędzać i każdy radził mi odkładać grosz do grosza, aż zrobiło się 10% i również doszło do około 40% :) Plus wszystkie premie i nadprogramowe pieniądze przelewam na konto oszczędnościowe. No i mój ulubiony, aczkolwiek staromodny hit - pięciozłotówki wrzucam do skarbonki :) Wiesz lub nie, ale nie widzę tych znikających pieniędzy, a że operuję często gotówką, to odłożonych pieniędzy jest sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczogo kupujesz tylko w Open TFI ? Dywersyfikuj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co inwestuję tylko tutaj. Może w czasem pojawią się jakieś inne fundusze lub inne formy inwestycji. Czas pokaże.

      Usuń
  5. Hey,
    W oszczedzaniu jak i w inwestowaniu rzeczywiscie najwazniejsza jest ochrona kapitalu. Jednak czy rzeczywiscie 4% na lokacie to duzo? Podaz pieniadza przekracza 10-12 % w niektorych miesiacach a oficjalny wzrost PKB to zaledwie 2,5% r/r stad prosta konkluzja - rzeczywista inflacja z pewnoscia jest wieksza niz nam sie wmawia. Na pewno kierujesz sie dobra zasada by inwestowac tylko w to co rozumiesz tak jak w zyciu. Wpadnij czaswm do mnie wszyatkie moje inwestycje opisuje na blogu wraz z obszerna analiza. Co do etf to polski rynek jest bardzo ubogi, ale sa rachunki maklersie ktorw daja nam dostep do giwld zagranicznych tam etf.ow jest cala masa. W PL kozna ratowac sie jeszcze certyfikatami i faktorami. Powodzenia w dazeniu do celu. Sorry za polskie znaki cos mi T9 szwankuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że 4% to nie jest dużo, ale jest to pewny zysk. Czy ten zysk przebija inflację? Tą podawaną w mediach tak, ale nie ma się co oszukiwać, wiadomo, że ta prawdziwa jest dużo wyższa. A co do ETF-ów to kupiłem na SP500 o czym napiszę w najblizszych wpisach.
      PS. Znam twoja stronę, czasami zaglądam, ale może będę częściej :)

      Usuń
  6. Często lepiej zainwestować pieniądze na lokacie, gdyż po pewnym czasie mamy pewny zysk, a w przypadku inwestycji różnie to bywa – czasami można dużo zarobić, jednakże i tyle samo stracić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego póki co większość moich środków trzymam w biezpiecznych aktywach. Nie chcę już nadmiernie ryzykować. Zbyt dużo kosztuje wysiłku kosztuje mnie zarabianie moich pieniędzy :)

      Usuń

Komentarze na blogu są przeze mnie moderowane. Wszelkie próby spamowania linkami czy promocji stron internetowych będą blokowane. Blokowane będą też wulgaryzmy i niestosowne zachowania.